pixabay.com
pixabay.com
przemysławkrupa przemysławkrupa
800
BLOG

Pseudowalka z pseudokibicami

przemysławkrupa przemysławkrupa Rozmaitości Obserwuj notkę 17

Zabójstwo pseudokibica z Knurowa z rąk policjanta pokazało, że problem pseudokibiców nigdy nie został zlikwidowany. Został on jedynie zamieciony pod dywan. Teraz ten dywan się odwinął i pokazał jakie błędy popełniły rządy Platformy Obywatelskiej i PiS.

 

Problem zamieciony pod dywan

 

Jeżeli ktoś myślał, że usuwając pseudokibiców ze stadionów ekstraklasy, tym samym rozwiązał ten problem, był w oczywistym błędzie. Pseudokibice nadal byli obecni w przestrzeni publicznej, tylko nie byli tak widoczni albo nie byli dostrzegani. Każdy rozsądny polityk domyśliłby się, że zabierając pseudokibicom możliwość rozrób na meczach najwyższych lig, skłania się ich do poszukania miejsca gdzie będą mogli dać upust swojej agresji. Takimi miejscami są stadiony trzeciej i niższych lig. Każdy polityk-kibic wie również, że kibice klubów z ekstraklasy mają „zgody” z kibicami klubów niższych lig. Oznacza to, że kibice ekstraklasowi mają możliwość  swobodnego zorganizowania rozróby dzięki uprzejmości „gospodarza”. Ponadto zdarzają się takie kluby z niższych lig, które potrafią mieć więcej pseudokibiców niż te z ekstraklasy. Jasnym jest więc, że problem pseudokibiców nie został rozwiązany. Udało się jedynie przepędzić ich z najlepszych stadionów. Można to uznać za połowiczny sukces.

Nota bene to bardzo zastanawiające, że przez tyle lat media milczały o rozróbach na meczach niższych lig. Czyżby był taki odgórny nakaz? Podobna sytuacja miała miejsce w czasach komunistycznych, gdy władza zakazywała pokazywania rozrób. Uważam, że obecna władza o tym wiedziała. Jednak tym razem, gdy zabito człowieka, nie udało się jej zmusić mediów do przemilczenia sprawy.

 

Gdzie walczyć z pseudokibicami?

 

Jak więc rozwiązać problem pseudokibiców? W jakim stopniu jest to możliwe? Przede wszystkim trzeba na chwilę wejść w psychikę pseudokibiców. Zobaczyć ich sposób myślenia. Zauważymy wówczas, że nic ich nie powstrzyma przed „ustawkami”, a jeżeli kto będzie próbował, to stanie się ich największym wrogiem. Takim przykładem jest policja. Należy więc zrozumieć, że pseudokibice będą się bili czy tego chcemy czy nie. Polityka realna nakazuje nam znaleźć miejsce gdzie mogliby to zrobić. Na pewno powinno ono spełniać kilka warunków, a więc bezpieczne dla zwykłych mieszkańców oraz dla własności prywatnej i publicznej. Takie miejsce znaleźli sami pseudokibice, czyli łąki i lasy. Straty materialne są zerowe. Ponadto zwykli mieszkańcy nie muszą obawiać się o zdrowie. W chwili obecnej pseudokibice są w takim samym stopniu karani za bójki na stadionie i w miejscu ustronnym. To czysty absurd! W takim przypadku pseudokibice często preferują rozróbę na stadionie gdzie zwykli mieszkańcy narażeni są na niebezpieczeństwo, a władze klubu na straty materialne. Dlatego należy zalegalizować „ustawki” w miejscach ustronnych i tam przenieść problem pseudokibiców.

 

 

Kosztowna i niebezpieczna polityka PO wobec pseudokibiców

 

Pewien poseł z PO występujący 4 maja w programie „Tak czy Nie” (Szczerba?) argumentował zakaz „ustawek” kosztami leczenia pseudokibiców. To wiele mówi o cynizmie tego polityka i jego pogardzie dla ludzi. Jeżeli pójdziemy jego tokiem myślenia i poprzemy jego walkę z „ustawkami” jeszcze bardziej pogorszymy sprawę, również finansowo. Przede wszystkim będzie to oznaczało stworzenie w policji komórek walczących z „ustawkami”. Po drugie mobilizowanie ogromnych ilości policjantów w miejscu zorganizowanej bójki pseudokibiców. Zauważmy, że pseudokibice to bardzo silni mężczyźni. Policjantów o takiej posturze jest bardzo mało. W większości to tzw. panowie z brzuszkami albo wychudzeni chłopcy. Policja musiałaby skoncentrować znacznie większe siły niż pseudokibiców obu drużyn. Można być bowiem pewnym, że w razie pojawienia się policji, pseudokibice natychmiast się zjednoczą. W takiej sytuacji ponosimy ogromne koszty mobilizacji policji i ich leczenia po walce z pseudokibicami. Jest to suma liczona w setkach tysięcy złotych za jedną „ustawkę”! Nie mówię już o kosztach leczenia pseudokibiców, bo w przypadku legalizacji i tak byłyby poniesione. Ponadto przez cały okres walki z pseudokibicami pobliskie miasta są pozbawione policjantów z prewencji. Mieszkańcy nie mogą liczyć na reakcję policji przez co wzrasta ich niebezpieczeństwo. Wątpię również, żeby policjantom uśmiechało się walczyć z agresywnymi pseudokibicami.

W przyszłości konsekwencje są jeszcze poważniejsze. Notoryczne bójki pseudokibiców z policją spowodują stworzenie całych pokoleń, które będą nienawidzić stróżów prawa, a tym samym i władze państwowe. Policja będzie coraz mniej ufna wobec społeczeństwa, spadnie współpraca między nimi, a tym samym wzrośnie przestępczość i zmniejszy wykrywalność . Oczywiście uderzy to w sport na niższym poziomie. Jaka bowiem rodzina pójdzie na mecz skoro może dojść do bójki?

 

Nowe spojrzenie na problem pseudokibiców

 

Platforma Obywatelska oraz poprzednie rządy zrobiły wszystko, żeby nie rozwiązać problemu. Ich sposób walki tylko wzmaga problem. Tak samo jak w przypadku prohibicji w USA. Tu powinien pojawić się polityk, który nie tylko wie jak rozwiązać problem, ale jak go wykorzystać do własnych celów. Rozwiązaniem jest oczywiście legalizacja „ustawek” w ustronnych miejscach i wysokie kary za rozróby na stadionach. Wykorzystać problem można …doceniając zalety pseudokibiców. Jakkolwiek byśmy ich nienawidzili, to są to ludzi silni i wysportowani, nie czujący strachu. Są to ludzie, którzy mają własny kodeks honorowy. Oczywistym jest, że takim ludziom należałoby oferować ścieżkę kariery w wojsku czy udział w jednostkach paramilitarnych. Już sam generał Petelicki stwierdził, że kandydatów szukał na Żylecie, trybunie ultrasów Legii Warszawa.

 

Jednak to do wyborców i polityków należy decyzja. Czy będziemy łudzić się, że pokonamy pseudokibiców? Czy stać nas na milionowe wydatki na rozwiązanie tego problemu. A może uznać, że nie jest to problem tylko szansa, którą należy wykorzystać dla pożytku państwa i obywateli.

Lowcypolitykow.pl

 

 

 

Lubię podejmować się rozwiązywaniu trudnych problemów.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości